Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Czy jest tu ktoś kto nigdy nie nurkował?

„Ciemno, zimno i do domu daleko” Na głębokości około 6 metrów zaczyna się robić ciemno. W zasadzie już tuż pod samą powierzchnią nie jest za jasno – woda wprawdzie raczej czysta, wizura teoretycznie na 5-6 metrów, ale jesienny dzień pochmurny i dżdżysty, więc światła mało. Zaczyna robić się ciemno. I zaczyna robić się zimno. Woda przy powierzchni ma pewnie ze 12 stopni, ale im niżej tym zimniej, po chwili robi się już tylko 8. Zasadniczo nie jest to za duży problem o ile nurkuje się w sucharze… Po paru metrach odzywa się moje prawe ucho – czasami muszę dać mu chwilę na wyrównanie ciśnienia. Sygnalizuję problem i lekko podpływam ku górze. Przełknięcie śliny i słyszę już charakterystyczne pyknięcie – ciśnienie się wyrównało. Opadamy dalej. Teraz widzę już tylko światła latarek. Zasada jest prosta – latarkę włączasz jeszcze na powierzchni i wyłączasz dopiero po wynurzeniu. Jeśli nastąpi awaria i światło zgaśnie – kończymy nurkowanie i wychodzimy. Teraz zaczynam odczuwać ciśni